Artykuły Rady dla rodziców Strony dla rodziców Zabawy paluszkowe Zabawy z dziećmi O prawach dziecka Warte przeczytania O nauce czytania i przygotowaniu do pisania Dojrzałość przedszkolna, czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie umiejętności społecznych O adaptacji dziecka do warunków przedszkola (szkoły) O sposobach zmniejszania stresu adaptacyjnego u dzieci Nie daj się GRYPIE Raport z ewaluacji Problem z głowy

Dla rodziców

Rady dla rodziców

 

 

 

 

 

 

 

 

ADAPTACJA DZIECI W PRZEDSZKOLU

 

 

Sierpień to miesiąc ,w którym rodzice dzieci rozpoczynających edukację przedszkolną zastanawiają się co można zrobić, żeby pierwszy dzień przedszkola był łatwiejszy zarówno dla dziecka, dla rodziców jak i dla nauczycieli. Pojawia się pytanie, jak można przygotować dzieci do pójścia do przedszkola.

Warto pomyśleć o tym wcześniej, nie zostawiać pracy na ostatnią chwilę. Jest to szczególnie ważne wtedy, kiedy wiemy, że rozstania, nowe sytuacje społeczne i poznawanie nowych osób nie należą do rzeczy łatwych dla naszego dziecka.

Okres adaptacji, w  tym jego długość, zależy od samego dziecka. Każde dziecko ma inne potrzeby i inne trudności. Przeznaczenie około miesiąca na adaptację dziecka w przedszkolu wydaje się być bezpiecznym okresem. Trochę krócej może trwać adaptacja w przypadku dziecka, które przyszło do przedszkola ze żłobka lub innej placówki. Warto uzbroić się w cierpliwość jeśli dziecko ma już doświadczenie trudnej adaptacji w poprzednich miejscach lub problemy z rozstaniem z rodzicem.

 

Przed podjęciem decyzji o pójściu do przedszkola należy zastanowić się nad samą gotowością dziecka do podjęcia takiego wyzwania oraz przemyśleć sobie swoją własną – rodzicielską - gotowość. Bardzo rzadko jest tak, że dziecko w ogóle nie jest gotowe do pójścia do przedszkola. Może nie być gotowe na konkretne miejsce, przebieg wydarzeń lub na samo rozstanie, jednak przy odpowiedniej adaptacji i zapewnieniu dziecku poczucia bezpieczeństwa, w końcu zaczyna chodzić do przedszkola z przyjemnością. W powodzeniu przedszkolnej adaptacji pewną rolę odgrywa gotowość dziecka do przyjęcia opieki ze strony nowej osoby, gotowość na rozstanie z rodzicem a także gotowość samego rodzica na rozstanie z dzieckiem oraz to, czy potrafią zaufać doświadczonym nauczycielom, że ich pociechy będą bezpieczne w placówce.

 

PRZED PIERWSZYM DNIEM

Fajnym pomysłem jest to aby na tym etapie opowiedzieć dziecku, że będzie chodziło do przedszkola, czym ono jest i jak mniej więcej wygląda dzień w przedszkolu. Należy używać pozytywnych określeń wzbudzających poczucie bezpieczeństwa. Można obejrzeć okolice, przebyć trasę, którą będzie dziecko szło/jechało do przedszkola. Warto skorzystać z tzw. dni otwartych i zajrzeć do sal przedszkolnych, poznać panie nauczycielki. W bardzo korzystnej sytuacji są dzieci, które mają starsze rodzeństwo w danym przedszkolu i bywają tam często np. przy okazji uroczystości lub odbierania starszego brata czy siostry.

Rozmowy o przedszkolu powinny być konkretne i szczere. Bez straszenia, ale i bez zbędnego osładzania. Nie należy unikać informacji, że w przedszkolu dzieci zostają bez rodziców. Warto podkreślić, że w nowym miejscu każdy potrzebuje czasu, aby wszystkich dobrze poznać i poczuć się komfortowo. Pamiętajmy o tym, aby nie wymyślać jak będzie w przedszkolu jeśli tego nie wiemy. Kiedy dziecko zadaje pytanie na które nie znamy odpowiedzi, zwyczajnie przyznajemy, że nie wiemy ale możemy się tego dowiedzieć.

Warto dać dziecku przestrzeń na swobodne okazywanie różnych emocji, wyrażania swoich obaw i niezadowolenia. W procesie adaptacji dzieciom pomaga poczucie, że są wysłuchane i rozumiane, że mogą otwarcie dzielić się swoimi emocjami, obawami i pytaniami.

 

PIERWSZE DNI W PRZEDSZKOLU

            Pierwszy dzień w przedszkolu może wyglądać różnie, wszystko zależy od dojrzałości samego dziecka, jak i jego cech osobowości. Jedno dziecko będzie nieśmiało zaglądać do Sali, drugie z dużą dozą pewności wchodzi i dołącza do grona rówieśników.

            Trzylatek potrzebuje więcej czasu przejściowego aby przyzwyczaić się do nowego miejsca i nowych pań. Zdarza się dosyć często, że upatruje sobie jedną panią, której trzyma się blisko i przy niej czuje się najbezpieczniej. Pomocne w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami jest to, że nowi opiekunowie są wrażliwi na potrzeby dziecka ale przy tym nic nie narzucają i potrafią czekać na moment gotowości do kontaktu. Trudności we współpracy z nowymi paniami mogą wynikać z początkowego braku zaufania, jednak z czasem to mija i dziecko wchodzi naturalnie w kontakt z nauczycielem i stosuje się do ustalonych zasad wewnątrz grupy.

            Warto pamiętać, że najbardziej wskazane jest przeprowadzać  adaptację powoli, aby nie cofać się kiedy okaże się, że coś zostało zrobione za szybko, niedokładnie. Zazwyczaj nacisk ze strony dorosłego, któremu zależy aby dziecko przystosowało się szybciej przynosi odwrotny skutek, cofa cały proces o kilka kroków. To właśnie rodzic najlepiej wie co pomoże jego dziecku, co go uspokoi i pozwoli poczuć się bezpiecznie. Dlatego jest to niezwykle ważne, żeby rodzic nie zmieniał nagle swojego podejścia do dziecka, które potrzebuje odczuwać, że relacja między nim a rodzicem nie ucierpi z powodu pójścia do przedszkola. Kontakt z nowymi osobami i z nowym miejscem jakim jest przedszkole może wywołać u dziecka cofnięcie się w rozwoju a przy tym pojawi się coraz większa potrzeba opieki ze strony bliskich.

            Pierwsze dni pobytu dziecka w przedszkolu pokażą nam też z kim dziecku prościej się rozstawać. Dobrym pomysłem jest aby to właśnie ta osoba przejęła ten obowiązek na kilka pierwszych dni. Można ustalić z dzieckiem pewne rytuału pożegnania i bezwzględnie ich przestrzegać, bez zbędnego przeciągania i odraczania w czasie.

            W trudnych momentach rozstania należy dziecku pomóc zrozumieć co się z nim dzieje, nie zagadywać, nie tłumaczyć potrzeby rozstania ale nazywać emocje jakie się pojawiają. Wzmacnia to jego poczucie bezpieczeństwa i zaufania.

            Początkowy okres przedszkola to czas kiedy dziecku może być trudno nie tylko ze względu na pojawiające się emocje, niepewność i tęsknotę za rodzicem ale także z powodu zmęczenia. Ilość bodźców, nowy rytm dnia, nowe panie, sala, zabawki i otaczające dzieci mogą powodować przebodźcowanie. Jeśli istnieje taka możliwość dobrze jest odbierać dziecko wcześniej, wtedy kiedy jeszcze dobrze się bawi i ma niedosyt, niż wtedy gdy z dużą niecierpliwością czeka na swojego rodzica. Pozostawia to pozytywny obraz przedszkola, wzbudza ciekawość i nienasycenie danym miejscem, co może zaowocować większą chęcią pójścia do przedszkola w dniu następnym. W innym przypadku można dziecku złożyć wiążące zobowiązanie w jakiej porze dnia zostanie odebrany i tego ustalenia się trzymać. Małe dzieci nie posługują się zegarkiem ale doskonale znają się na rytmie dnia w przedszkolu i potrafią zauważyć, że rodzica nie ma w ustalonym czasie.

            Drodzy Rodzice, kluczem do sukcesu jest wzajemne zaufanie w relacji Rodzic – Dziecko - Nauczyciel. Jedną z najważniejszych rzeczy, która ułatwi wszystkim adaptację jest otwarta komunikacja i wzajemny szacunek

 

 

 

 

 

 

 

 

NAJCZĘSTSZE ZABURZENIA MOWY U DZIECI

 

Drodzy Rodzice! zwracajcie uwagę na to, jak mówi Wasze dziecko. Jeżeli wymowa Waszego dziecka budzi wątpliwości, nie bagatelizujcie problemu. Zasiegnijcie porady logopedy, gdy:

- dziecko podczas mówienia wsuwa język między zęby

-mowa jest świszcząca, nieprzyjemna dla ucha

-w czasie mówienia dziecko wykrzywia wargi

-wymawia głoski ustne przez nos lub ma trudności z wypowiadaniem głosek nosowych

-głoski dźwięczne (w,z,d,b,g,ż,dż) zastępuje ich bezdźwięcznymi odpowiednikami

-nieprawidłowo realizuje głoskę lub zastępuje ją głoskami j, l w szóstym roku życia

-zamiast głosek k, g mówi t, d albo j, l

-pięciolatek głoski sz, ż, cz, dż zastępuje głoskami s,z, dz, ś, ź, ć, dź

-opuszcza głoski, części wyrazów lub mówi niezrozumiale i niewyraźnie.

Po badaniu mowy logopeda oceni stan rozwoju mowy dziecka i ewentualnie skieruje do specjalistów, np. ortodonty, stomatologa, laryngologa, psychologa. W przypadku zaburzenia mowy, po uzyskaniu zgody rodziców, logopeda podejmie terapię.

Najczęstszymi wadami wymowy są:

- sygmatyzm- nieprawidłowa wymowa realizacji  głosek :s,z,c,dz,,ś,ć,dź, sz,ż, cz, dż.

-parasygmatyzm- zamienianie wyzej wymienionych szeregów głosek

-rotacyzm- nieprawidłowa realizacja głoski r

-pararotacyzm- zastępowanie głoski r głoską l lub j

-kappacyzm- nieprawidłowa realizacja głoski k

-parakappacyzm- zastępowanie głoski k głoską t

-gammacyzm- nieprawidłowa realizacja głoski g

-paragammacyzm-zastępowanie głoski g głoską d

-lambdacyzm- zastępowanie głoski l głoską j  lub r

-bezdźwięczność- realizacja głosek dźwięcznych bezdźwięcznie

-dyslalia całkowita- nieprawidłowa realizacja kilku lub nawet kilkunastu głosek, przez co mowa jest niezrozumiała

-jąkanie i niepłynność mowy

Wczesne zdiagnozowanie i podjęcie terapii logopedycznej jest warunkiem osiągania sukcesów w szkole, w szczególności w nauce czytania i pisania.

 

 

 

 

woda-kontra-napoje-material-dla-placowki.pdf

 

 

 

         5 przykazań dobrego rodzica, krótko i na temat.                 

Kierowcy mają swój kodeks drogowy, lekarze są wierni przysiędze Hipokratesa i zasadom etyki lekarskiej, chrześcijanie znajdą najważniejsze zasady zapisane w dekalogu. Ale co z rodzicami? Czym oni powinni kierować się wychowując swoje dzieci? Na rynku można znaleźć tysiące pozycji z dobrymi radami, zasadami i najbardziej słusznymi podejściami do dzieciaków, ale w ich gąszczu można się pogubić i od nadmiaru informacji dojść do wniosku, iż wiemy, że… nic nie wiemy. Oto pięć przykazań dobrego rodzica - krótko i na temat, bez zbędnego gadania. Nic tylko zapamiętać i wdrożyć w życie.


1. Nie kasa i drogie zabawki czynią z ludzi ojców i matki.
Nie można kupić miłości, zaufania i szacunku dziecka, zdobywa się je każdego dnia poprzez wspólnie spędzany czas, rozmowy i po prostu - bycie razem. Nie można zrzucać wychowania dziecka na dziadków, opiekunki, nauczycieli. Chociażby byli najlepsi na świecie, nie są w stanie zastąpić mamy i taty. Drogie zabawki z pewnością dają dzieciakom radość… na chwilę. Do klocków lego za kilkaset złotych trudno się przytulić, a elektroniczny pies nie pomoże, gdy zwierzymy się ze swoich kłopotów.  


2. Nie da się mieć wszystkiego, niestety, ustal swoje priorytety.
Czasami ludzie decydują się na dziecko i łudzą się, że nic się po narodzinach malucha nie zmieni. A to nieprawda - zmienia się wszystko! Ale nie musi to oznaczać, że od tej pory nasze życie będzie gorsze, ono będzie po prostu inne, a nawet lepsze. Zamiast myśleć ja - singiel, czy my - para, pojawia się myślenie my - rodzina. Trzeba trochę zwolnić, z pewnych rzeczy zrezygnować, inne poznać i wprowadzić do swojego życia. W zamian dostaje się pakiet wielkiej miłości, czułości i wzruszeń oraz nowe imiona - Mama i Tata. 

3. Kochaj mądrze, wskaż granice, z nimi łatwiej iść przez życie.
Dzieciaki lubią mieć zasady - to daje im poczucie bezpieczeństwa i jasno pokazuje jakie sytuacje i zachowania są dobre, akceptowalne, a jakie złe i niedopuszczalne. Zasady to taka mapa lub kodeks, który pomaga w poruszaniu się po świecie. Dorośli tłumacząc i wyjaśniając dziecku, co wolno, a czego nie, dlaczego tak się dzieje i jakie będą konsekwencje danego zachowania, ułatwiają mu poznanie otaczającej go rzeczywistości. Ponadto zasady pomagają w relacjach społecznych - dobre wychowanie i bon ton to nie starożytne wymysły, nadal obowiązują, a ich przestrzeganie ich reguł z pewnością będzie zauważone i docenione.

4. Słuchaj, rozmawiaj, dobry przykład co dzień dawaj.
Nie chodzi o to, żeby słyszeć dziecko, ale by go słuchać. Skupić na nim całą swoją uwagę, wyłączyć telewizor, telefon, patrzeć mu w oczy i aktywnie uczestniczyć w konwersacji. Niech maluch widzi i czuje, że to, co mówi jest dla nas ważne i istotne. To, co zasiejemy u naszego przedszkolaka, zbierzemy od nastolatka - jeśli wypracujemy sobie jego szacunek i zaufanie, stworzymy atmosferę zrozumienia i akceptacji, będzie on bardziej skłonny do rozmowy o swoich problemach wieku dojrzewania. Pamiętajmy tez, że dzieciaki widzą wszystko, a rodzice są dla nich wzorem do naśladowania. Jeśli chcemy od nich wymagać pewnych zachowań, sami też musimy im je pokazywać i stosować się do ustalonych reguł. 

5. Nie porównuj, nie oceniaj - kochaj, szanuj i doceniaj!
Będę to powtarzać do znudzenia - każde dziecko jest inne, wyjątkowe i jedyne w  swoim rodzaju, a naszym obowiązkiem wręcz jest to zaakceptować. Porównywanie dzieciaków nie ma sensu- przyniesie więcej szkody niż pożytku. Lepiej skupić się na dostrzeganiu wyjątkowości malucha, poznaniu jego osobowości i charakteru, wspólnej zabawie i byciu razem. To wspaniałe, że potrafimy się pięknie różnić i mimo wszystko kochać i akceptować - nauczcie tego swoje dzieciaki.

                                                                                                                                                                 http://agaidzieciaki.mamadu.pl/

 

 

 

Świat według Korczaka - 14 myśli, które zmieniają życie dzieci i rodziców na lepsze

 *„Wychowanie dziecka to nie miła zabawa, a zadanie, w które trzeba włożyć wysiłek bezsennych nocy, kapitał ciężkich przeżyć i wiele myśli…”

 

*„Bądź sobą – szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków.”

 

*„Byłoby błędem sądzić, że rozumieć znaczy uniknąć trudności.”

 

*„Dusza dziecka jest równie złożona jak nasza, pełna podobnych sprzeczności, tragicznie zmagająca się z odwiecznym: pragnę, ale nie mogę, wiem, że należy, ale nie podołam.”

 

*„Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy.”

 

*„Dziecko nie jest głupie, głupców wśród nich nie więcej niż wśród dorosłych.”

 

*„Niekiedy rodzice nie chcą wiedzieć tego, co wiedzą – i widzieć tego, co widzą.”

 

*„...szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę.”

 

*„Dziecko nie może myśleć «jak dorosły», ale może dziecięco zastanawiać się nad poważnymi zagadnieniami dorosłych; brak wiedzy i doświadczenia zmusza je, by inaczej myślało.”

 

*„Nie ma dzieci – są ludzie; ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczenia, innych popędach, innej grze uczuć.”

 

*„...mówiłem nie do dzieci, a z dziećmi, mówiłem nie o tym, czym chcę, aby były, ale czym one chcą i mogą być.”

 

*„Dziecko jest cudzoziemcem, nie rozumie języka, nie zna kierunku ulic, nie zna praw i zwyczajów. [...] Potrzebny przewodnik, który grzecznie odpowie na pytanie.”

 

*„Dziecko – już mieszkaniec, obywatel i już człowiek. Nie dopiero będzie, a już. (...). Lata dziecięce – to życie rzeczywiste, nie zapowiedź. ”

 

*„Dziecko ma prawo nie wiedzieć, nie pamiętać, ulec sugestiom uprzednich rozmów i własnych refleksji, [niekiedy] ma prawo świadomie kłamać.”

 

 

 

                DOJRZAŁOŚĆ SZKOLNA DZIECKA 6-LETNIEGO

Przedszkole ma do wypełnienia zadania wobec dziecka i jego rodziców. Najważniejszym z nich jest kształcenie sześciolatków jako przygotowanie      do nauki w szkole podstawowej. Przygotowaniu dzieci do podjęcia nauki  w szkole służy realizacja zadań wszystkich dziedzin wychowania, poczynając od grupy najmłodszej, stąd dojrzałość szkolna jest wynikiem pełnej realizacji tych różnorodnych i przenikających się wzajemnie treści. Wspomaganie  i wspieranie tego rozwoju następuje w toku zabawy i indywidualnych kontaktów wychowanka z wychowawcą.

Odkąd w naszym kraju programem wychowawczo-dydaktycznym objęto większość sześciolatków, to w dużej mierze przedszkole i tzw. “zerówki” przyjęły na siebie zadanie przygotowania dziecka do szkoły. Ale pomimo tego, wielu rodziców odczuwa podniecenie, niepokój i niepewność. Dotyczy to zapewne tych rodziców, którzy obserwując swoje dziecko zauważają, że nie lubi rysować, że płacze przy szlaczkach, nie potrafi złożyć z liter prostego wyrazu, wyróżnić głosek w wyrazie, że pisze literki lub cyferki w odwrotnym kierunku (tzw. pismo lustrzane). Niektórych rodziców niepokoją takie zachowania jak niechęć przebywania z innymi dziećmi, nieśmiałość lub nadruchliwość, konflikty z rówieśnikami, lęk przed szkołą, niewyraźna mowa dziecka, dziecinność, powolność. Pamiętajmy również, że rodzice patrzą na swoje dziecko z innego punktu widzenia, że dziecko może inaczej zachowywać się  w przedszkolu niż w domu. Zdarza się, że dziecko rozmowne i pewne siebie  w gronie rodzinnym, inaczej zachowuje się w przedszkolu będąc nieśmiałym, reagując płaczem nawet na drobne niepowodzenia, albo odwrotnie - nieposłuszne i uparte w domu, w przedszkolu jest grzeczne i pilne.

To wszystko świadczy o tym, że rodzice są utwierdzeni w przekonaniu,  iż nie wystarczy umiejętność czytania, liczenia, pisania, by mieć sukcesy        w szkole. Na powodzenie szkolne wpływa wiele czynników, wzajemnie ze sobą powiązanych. Dziecko przekraczające próg szkolny, powinno posiadać zespół umiejętności przydatnych w szkole, określanych jako dojrzałość szkolna.

Dojrzałość szkolna jest to taki poziom rozwoju dziecka, który umożliwi mu podołanie różnym obowiązkom, jakie niesie ze sobą życie szkolne,              to gotowość dziecka do rozpoczęcia systematycznej nauki, to gotowość  do wejścia w nowe obowiązki i nowe środowisko. Tym pojęciem określa się zarówno dojrzałość fizyczną jak i umysłową, społeczną i emocjonalną. Spróbujmy przyjrzeć się dokładniej wymaganiom stawianym w  poszczególnych sferach rozwoju siedmiolatkom, które zaczynają naukę w szkole.

Dojrzałość fizyczna to prawidłowe, stosowne do wieku ukształtowanie kości, mięśni, narządów wewnętrznych, układu nerwowego, narządów zmysłów, które zapewnia odporność na zmęczenie, wysiłek, choroby, prawidłowy wzrok, słuch, sprawność motoryczną i manualną, koordynację ruchów. Sześciolatek powinien sprawnie biegać, skakać, pełzać, czworakować, pokonywać przeszkody, odbywać bez wysiłku dłuższe marsze, rzucać i chwytać piłkę, wykonywać wszystkie czynności samoobsługowe: mycie się, ubieranie, zapinanie guzików, wiązanie sznurowadeł.

Dojrzałość umysłowa to taki poziom funkcji poznawczych, który umożliwia osiąganie dobrych wyników w nauce szkolnej, a więc:
- umiejętność spostrzegania i różnicowania spostrzeżeń,
- dostatecznie wykształcony poziom wyobraźni i umiejętność oddzielenia fikcji od rzeczywistości,
- odpowiednio rozwinięta uwaga dowolna umożliwiająca dziecku skoncentrowanie się na pracy,                                                                                             - zdolność do zapamiętywania określonych treści i odtwarzania ich na polecenie nauczyciela,
- prawidłowy rozwój mowy oraz odpowiedni zasób słownictwa umożliwiający porozumiewanie się w sposób zrozumiały nie tylko dla rodziców,
- rozwinięty słuch fonematyczny, umożliwiający wyodrębnianie głosek   w wyrazach,                                                                                                                          - umiejętność słuchania wypowiedzi innych, rozumienia poleceń i ich wykonywania,
- zdolność do myślenia przyczynowo-skutkowego i wnioskowania.

Dojrzałość społeczna i emocjonalna zapewnia prawidłowe funkcjonowanie dziecka w roli ucznia i kolegi wśród rówieśników i oznacza:
- umiejętność podporządkowania się wymaganiom szkoły (obowiązkom wynikającym z roli ucznia, dyscyplinie) nie wymuszoną groźbą kary,
- odpowiedni stopień wrażliwości na ocenę,
- dostateczną motywację do wykonywania zadań,
- umiejętność współpracy i współdziałania z rówieśnikami,
- cierpliwość i wytrwałość przy zetknięciu się z trudnościami, niepowodzeniami,
- obowiązkowość i systematyczność,
- liczenie się z potrzebami i korzyścią innych osób,
- panowanie nad emocjami,
- zdolność do rozstania się z opiekunami na czas pobytu w szkole (bez lęku, płaczu, reakcji nerwicowych).

Wszystkie elementy dojrzałości szkolnej są jednakowo ważne, choć niestety nie zawsze rozwijają się harmonijnie.

W zakresie dojrzałości do czytania i pisania dziecko umie dokonywać analizy oraz syntezy wzrokowej i słuchowej niezbędnej w procesie różnicowania kształtów, dźwięków, ich odpoznawania, porównywania  i odtwarzania. Rozumie znaczenie wyrazów jako graficznych odpowiedników słów. Posiada orientację przestrzenną, która umożliwia mu rozpoznawanie i odtwarzanie kierunków, położenia i proporcji odwzorowywanych form graficznych. Ma pamięć ruchową, czyli umiejętność przetwarzania obrazu graficznego na obraz ruchu. Ponadto umie kontrolować wzrokiem własne ruchy, co pozwala dziecku świadomie nimi kierować.

Pod względem dojrzałości do matematyki dziecko sześcioletnie rozumie i potrafi określić stosunki przestrzenne, czasowe i ilościowe                          w praktycznym działaniu. Potrafi sklasyfikować przedmioty według przeznaczenia, wielkości, kształtu i koloru. Umie na konkretach dodawać            i odejmować w zakresie 10.

W celu zbadania dojrzałości dziecka można spróbować odpowiedzieć sobie na zamieszczone poniżej pytania. Należy odpowiadać rzetelnie i notować pytania, na które odpowiadamy twierdząco lub przecząco.

Oto lista pytań:

1. Czy twoje dziecko zna:

- imię i nazwisko,

- adres zamieszkania,

- imiona rodziców,

- nazwę zawodu rodziców, jeśli pracują,

- nazwy zwierząt domowych,

- nazwę pór roku, dni tygodnia?

2. Czy potrafi:

- powiedzieć, jak brzmi pierwsza i ostatnia głoska w prostych słowach: woda, rower, lody,

- wymówić prawidłowo wszystkie wyrazy (nie ma wady wymowy),

- powtórzyć dłuższe słowa np. hipopotam, kaloryfer?

3. Czy rozpoznaje przewidziane programem litery alfabetu?

4. Czy pod koniec zerówki umie przeczytać prosty nowy tekst (np.: To jest dom. Ola ma psa. )?

5. Czy rysując posługuje się zawsze tą samą ręką (prawą lub lewą)?

6. Czy prawidłowo trzyma ołówek (chwyt pęsetkowy - między palcem wskazującym i kciukiem, lekko oparty na palcu środkowym jak na siodełku)?

7. Czy widząc wzór potrafi go odwzorować, umie narysować znaki podobne do liter?

8. Czy jest w stanie narysować rysunek człowieka zaznaczając głowę, tyłów, ręce, palce i inne szczegóły?

9. Czy umie narysować rysunek, na którym coś się dzieje (np. Chłopiec bawi się piłką)?

10. Czy, kolorując obrazki, nie wychodzi poza ich kontur?

11. Czy dobrze zapamiętuje wierszyki i piosenki?

12. Czy potrafi skakać na jednej nodze, rzucać i łapać piłkę?

13. Czy umie ubrać się bez pomocy dorosłego, wiązać sznurowadła, zapiąć guziki?

14. Czy sprawnie posługuje się nożycami, tnie po linii prostej, falistej i łamanej?

15. Czy umie opowiedzieć, co wydarzyło się w domu lub w przedszkolu, posługując się prawidłowo zbudowanymi zdaniami?

16. Czy potrafi określić, których elementów jest więcej, a których mniej?

17. Czy rozpoznaje cyfry od 1 - 10 i potrafi na konkretach, np. patyczkach wykonać proste działania, np.

5 + 2 =

9 - 2 =

oraz wstawić odpowiedni znak matematyczny: <, >, =, np.

8  7

9  4

18. Czy umie powstrzymać się od głosu, gdy pytanie jest skierowane do innego dziecka?

19. Czy rozumie i wykonuje polecenia skierowane do całej grupy?

20. Czy umie pracować w grupie dzieci wykonując wspólne zadanie, np. budowanie z klocków?

21. Czy potrafi bez rozpaczy rozstać się z rodzicami lub babcią czy opiekunem?

22. Czy potrafi zwrócić się do dorosłego z prośbą lub pytaniem?

23. Czy jest w stanie skoncentrować się na wykonywanym zadaniu przez 30 minut?

24. Czy umie nazywać swoje emocje, np. co go cieszy, złości, czego się boi?

Jeśli na wszystkie pytania pod koniec zerówki rodzic odpowiada twierdząco można przypuszczać, że dziecko osiągnęło dojrzałość szkolną i jest dobrze przygotowane do podjęcia obowiązków szkolnych.

Jeżeli jednak na któreś z pytań odpowiemy przecząco, powinno to skłonić rodziców do pomocy dziecku w wyrównaniu braków. Pamiętajmy również   tym, że nie wszystkie uwarunkowania, zachowania i postępy w rozwoju dziecka można zbadać i zapisać w formie ankiety lub kwestionariuszy. Bardzo ważną sprawą jest obserwowanie dziecka podczas pobytu w placówce w sytuacjach problemowych oraz codziennym życiu w społeczności przedszkolnej. Czasami wystarczają dwa tygodnie, aby dziecko wyrównało braki. Nie wpadajmy  w panikę, ale też  nie czekajmy, że dziecko z tego wyrośnie. Jest jeszcze kilka miesięcy, aby popracować nad ewentualnymi trudnościami i brakami.

Jeżeli dziecko ma trudności z ubieraniem się mogą mu w tym pomóc rodzice, zachęcając do samodzielności i nie wyręczając w prostych czynnościach.

Warto również porozmawiać o swoim dziecku z nauczycielką. Pamiętajmy, że to właśnie nauczyciel przedszkola jest przygotowany  do obserwacji naszego dziecka pod kątem jego dojrzałości. Posiada również doświadczenie, dzięki któremu bardzo łatwo potrafi wychwycić braki  i niedociągnięcia. Może podpowiedzieć rodzicom, jak pracować z dzieckiem  w domu lub zaproponować wizytę w poradni psychologiczno - pedagogicznej, aby lepiej przygotować je do szkoły. Warto więc skorzystać z pomocy nauczycieli przedszkola jeszcze przed pierwszym dzwonkiem, by zaoszczędzić dziecku niepotrzebnych stresów.Tak więc dużą rolę w osiąganiu przez dziecko dojrzałości szkolnej mają do spełnienia rodzice. Nikt nie zastąpi ich we wspieraniu rozwoju i wychowaniu dzieci. Instytucje mogą jedynie ich rolę dopełniać.

Jak rodzice mogą wspierać rozwój dziecka i przygotować do podjęcia nauki w szkole? Właściwie nie ma momentu, w którym opiekunowie zaczynają przygotowywać dziecko do pójścia do szkoły, bo rozpoczęli je w momencie, kiedy ono przyszło na świat. Czas spędzony na zabawach (manipulacyjnych, konstrukcyjnych, twórczych, dydaktycznych), spacerach, rozmowach, zachęcanie do rysowania, malowania, cięcia, zaciekawienie dziecka otaczającym światem i pobudzanie do jego badania, wreszcie wdrażanie  do samodzielności w samoobsłudze, wyrobienie umiejętności słuchania, podporządkowywania się poleceniom, wymaganie kończenia rozpoczętej pracy, zaowocuje osiągnięciem przez dziecko dojrzałości do podjęcia nauki w szkole.

Rolą rodziców w przygotowaniu dziecka do szkoły jest:
- dbałość o zdrowie fizyczne,
- kształtowanie prawidłowej wymowy i rozwijanie słownictwa (przez rozmowy, czytanie, opowiadanie, zadawanie pytań),
- rozwijanie logicznego myślenia i zapamiętywania (zachęcanie do obserwacji, rozmowy na określone tematy, wyciąganie wniosków, interpretowanie zjawisk),
- wyrabianie umiejętności słuchania, koncentracji uwagi (polecanie wykonywania drobnych zajęć wymagających skupienia uwagi i konsekwentne żądanie doprowadzenia pracy do końca),
- wyrabianie umiejętności spostrzegania istotnych szczegółów, analizowania  i syntetyzowania (historyjki, układanki itp.),
- dbanie o prawidłowy rozwój ruchowy i ćwiczenie sprawności rąk (wycinanie, lepienie, kolorowanie, kalkowanie itp.),
- nauczenie szanowania przyborów szkolnych, książek, zeszytów,
- egzekwowanie samodzielności w samoobsłudze,
- wyrobienie umiejętności współżycia w grupie (zapewnienie możliwości częstego kontaktu z rówieśnikami),
- rozbudzanie zainteresowania szkołą i nauką w szkole,
- stworzenie odpowiednich warunków do odrabiania lekcji (zapewnienie odpowiedniego miejsca, spokoju, uregulowanie trybu życia).

Nowa sytuacja i całokształt związanych z nią czynników stanowią ciężkie i trudne zadanie dla układu nerwowego dziecka. Niekiedy pojawiają się związane z pójściem do szkoły lęki i stany nerwicowe. Często ich podstawę stanowią błędy popełniane zupełnie nieświadomie przez samych rodziców.    Oto najczęstsze z nich:

Straszenie szkołą
Dziecko będzie traktować pójście do szkoły jako przykry obowiązek, a samą szkołę postrzegać (nawet jeszcze zanim samo będzie mogło doświadczyć) jako miejsce, w którym będzie mu źle.

Likwidacja zabawek
Często także całkowite zburzenie dotychczasowej organizacji życia w domu. Powoduje to utratę poczucia bezpieczeństwa, które zastępuje niepewność, a nawet zagrożenie. Od dziecka zaczyna wymagać się zbyt dużej odpowiedzialności i dorosłości.

Okazywanie lęku przez rodziców
Coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których to rodzice przejawiają strach przed szkołą i po prostu zarażają nim dzieci.

Stosunek do oceny szkolnej
Zaznaczyć wypada, ze dzieci nie zdają sobie sprawy z wartości oceny. Jest ona kształtowana przez dom rodzinny i najbliższe otoczenie dziecka. Przykre  dla sześciolatka przeżycia mogą wywołać nadmierne ambicje rodziców, nastawionych na zdobywanie przez dziecko najlepszych stopni. Otrzymanie każdej innej oceny spowoduje napięcie, wywoła lęk, a z czasem doprowadzi  do zachwiania wiary dziecka we własne możliwości i poczucia niższej wartości. Strach przed pójściem do szkoły wywoła z pewnością zapowiedź przykrych konsekwencji z powodu złych ocen.

 Zagrożenia niepowodzeniem szkolnym.

  Wśród sześciolatków spotyka się takie, które wymagają szczególnego zainteresowania ze strony rodziców i nauczycieli. Są to dzieci, które:

- niechętnie włączają się do ruchowych zabaw zespołowych, są smutne milczące, mają mało płynne ruchy, nieskoordynowane, kanciaste, nie nadążają za innymi dziećmi w bieganiu

- czynności codzienne wykonują powoli i niezręcznie, mają nadmierne napięcie mięśniowe – zbyt silny nacisk, ołówka, kredki

- zbyt grube linie rysunku – stąd częste przedzieranie kartk

- ruchy ręki gwałtowne mało płynne

- za małe napięcie mięśniowe – linie rysunku nikłe, brak siły do wycinania nożyczkami, słaba chwytność – wypuszczanie przedmiotów z rąk

- wykazują się słabą spostrzegawczością – nie dostrzegają podobieństw i różnic, nie różnicują figur geometrycznych, nie układają obrazka z części

- nie potrafią wyjaśnić znaczenia słów, nie rozumieją poleceń.

- ubogo opisują oglądaną ilustrację – dostrzegają małą liczbę szczegółów

- mają trudności w uczeniu się na pamięć wierszy lub piosenek

- posiadają mały zasób słów – odpowiadają pojedynczymi słowami, nie potrafią mówić zdaniami

- mają wadę wymowy – jąkanie, seplenienie, niepoprawną artykulację

- nie rozumieją historyjek obrazkowych, mają trudności w rozwiązywaniu zagadek i prostych rebusów

- nie dokonują syntezy głoskowej krótkich słów

- nie wyodrębniają słów w zdaniu

Jeżeli u dziecka występuje 1/3 wymienionych objawów, to jest to sygnał, iż tym dzieckiem należy się szczególnie zająć. Należy udać się z dzieckiem    do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Opinia poradni jest bardzo ważna, ponieważ stanowi podstawowe wytyczne do pracy stymulacyjno-kompensacyjnej z dzieckiem. Prawidłowe rozpoznanie rodzaju zaburzeń jest podstawą doboru odpowiednich oddziaływań dydaktycznych i wychowawczych. Współpraca nauczycieli, psychologów i rodziców powinna doprowadzić   do zorganizowania opieki zmierzającej do zlikwidowania zaobserwowanych deficytów w okresie przed podjęciem przez dziecko obowiązków szkolnych lub na początku ich pełnienia. Dobre nastawienie do nauki znacznie lepiej wróży karierze szkolnej, a co za tym idzie życiowej. W dużej mierze jest ono uzależnione od postawy rodziców.

Kochani Rodzice!

Aby zapewnić dziecku dobry start w szkole przygotujcie mu:

- stałe miejsce do pracy i odrabiania lekcji

- miejsce na książki i przybory szkolne

Pomyślcie także o przygotowaniu samego dziecka:

- zadbajcie o to, by dziecko cieszyło się, że idzie do szkoły – szkoła to miejsce przyjazne dziecku, gdzie uczy się wielu ciekawych rzeczy, poznaje nowych kolegów

- przyzwyczajajcie dziecko do dbałości o wygląd zewnętrzny

- przeznaczcie dziecku czas na wspólny spacer, na czytanie książek i rozmowy

- pobudzajcie go do opowiadania o wydarzeniach i przeżyciach szkolnych

- zachęcajcie do rysowania, malowania, lepienia z plasteliny, masy solnej –

to bardzo dobrze wpływa na sprawność manualną i przygotowuje do nauki pisania

- grajcie z nim w różne gry, które rozwijają pamięć wzrokową, spostrzegawczość i logiczne myślenie

- wdrażajcie do systematyczności, obowiązkowości i punktualności

Pamiętajcie, że dla prawidłowego rozwoju dziecka konieczne są:

- ład, spokój i pogodna atmosfera w domu

- utrzymanie uczuciowego kontaktu z dzieckiem

- przestrzeganie stałego rozkładu dnia

- stały udział dziecka w drobnych pracach domowych

- możliwość zabawy z rówieśnikami

Gdy dziecko zacznie uczęszczać do szkoły:

- rozmawiajcie z dzieckiem o tym, co było w szkole

- przeglądajcie zeszyty i prace szkolne dziecka, chwalcie za to, co trzeba pochwalić, zgańcie, jeśli dziecko na to zasłuży

- nie krzyczcie, gdy czegoś nie umie, uzgodnijcie z nauczycielem, jak mu pomóc

- wymagajcie, by dziecko pakowało wieczorem swój tornister

- dbajcie o zdrowie dzieci

        Pamiętajcie, czym dziecko żyje, tego się nauczy

- Jeśli dziecko żyje w atmosferze krytyki – uczy się potępiać.

- Jeśli dziecko doświadcza wrogości – uczy się walczyć.

- Jeśli dziecko musi znosić kpiny – uczy się nieśmiałości.

- Jeśli dziecko jest akceptowane i chwalone – uczy się doceniać innych.

- Jeśli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa – uczy się ufności.

- Jeśli dziecko żyje w atmosferze miłości – uczy się tego, jak znaleźć miłość w świecie.

 

Jesienne warzywa

Cukinie, kabaczki, pomidory i inne wczesno-jesienne skarby z ogródka. Co można z nich przyrządzić? Jakie wartości odżywcze posiadają i jak podawać je dzieciom by ze smakiem je zjadały?

 

Pomidory

Pomidory to bogactwo witaminy C. Jeden średni pomidor pokrywa w 60% zapotrzebowanie osoby dorosłej na tę witaminę. Dostarcza również sporo witamin z grupy B, witaminę K oraz E i beta-karoten, czyli silne antyoksydanty. Dzięki obecności dużej ilości potasu, pomidory pomagają znacznie obniżać ciśnienie krwi. Oprócz potasu znajdziemy w pomidorach inne składniki mineralne takie jak: wapń, magnez czy żelazo. W pomidorach znajdziemy również bardzo silny antyoksydant – likopen. Badania naukowe dowodzą, że likopen zmniejsza ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy czy przeciwdziała nowotworowi prostaty. Ponadto dieta bogata w likopen zapobiega zawałom serca i rozwojowi miażdżycy.

Wprawdzie wrzesień jest najlepszym momentem na świeże pomidory i ich dobrodziejstwa płynące z ich cennych wartości odżywczych, ale także zimą czy wiosną możemy cieszyć się ich wspaniałym smakiem czy cennymi składnikami. Okazuje się, że likopen najlepiej wchłania się z przetworów pomidorowych niż ze świeżego warzywa. Godne polecenia są zatem soki pomidorowe, przeciery, koncentraty czy dobrej jakości ketchup uwielbiany przez dzieci.

Dyniowate

Wrześniowe warzywa dyniowate to bardzo ciekawa kolorystycznie i  żywieniowo grupa warzyw. Najbardziej popularne w naszym klimacie i często uprawiane w ogródkach to: cukinie, kabaczki dynie i patisony. Warzywa te Są bogate w witaminy: A,C i z grupy B, oraz zawierają sole mineralne: wapń, potas, żelazo, magnez. Do tego są lekkostrawne, niskokaloryczne i mają działanie odkwaszające organizm. Posiadają jeszcze jedną ważną zaletę - charakteryzują się niską zdolnością wiązania azotanów z gleby, czyli w warzywach tych nie odkładają się metale ciężkie. Dlatego są nieocenione w żywieniu dzieci.

Do tego ich niezwykłe kształty i struktura powodują, że można je zastosować do wielu ciekawych dań. Wspaniałe zupy krem z dyni, leczo z kabaczka czy cukinia nadziewana mięsem mielonym to tylko niektóre z możliwości zastosowania tej ciekawej grupy warzyw w menu dla dzieci. Warzywa te świetnie nadają się również na przetwory.

Papryka

Możemy ją spotkać w kilku kolorach uzależnionych od stopnia dojrzałości owocu. Możemy wyróżnić również odmiany słodkie oraz te o ostrym lub bardzo ostrym smaku. W żywieniu dzieci najbardziej polecane są odmiany łagodne. Papryka jest szczególnie bogata w witaminę C. Jej żółta i czerwona odmiana zawiera czterokrotnie więcej tej witaminy niż cytryna. Dostarcza też dużo beta-karotenu oraz soli mineralnych – potasu i wapnia. Dzięki nim pomaga stabilizować ciśnienie krwi i chroni przed chorobami układu krążenia. Zawarte w papryce substancje fitoaktywne wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne oraz poprawiają działanie układu immunologicznego, dlatego jej spożywanie jest szczególnie zalecane w okresie jesienno-wiosennym.

Ogromną zaletą papryki jest fakt, że dzieci ją uwielbiają. Jej słodki smak i przyjemna chrupkość nadaje kanapkom zupełnie innego wyrazu. W potrawach na ciepło dobrze komponują się jako dodatek do leczo, świetnie też smakują w postaci faszerowanej kaszą lub mięsem.

Zjadajmy więc warzywa wrześniowe – na zdrowie! Wykorzystajmy czas kiedy są najlepsze i najtańsze. Cieszmy się ich ogromnym wyborem, smakiem i aromatem.

 

 

 

 

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 

 

 

1.   OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 

Jedną z najlepszych rzeczy, jaką ojciec może zrobić dla swoich dzieci, to okazywać szacunek dla ich mamy. Jeśli jesteś żonaty, dbaj o relacje w swoim małżeństwie. Jeśli nie - szanuj i wspieraj matkę swoich dzieci. One nasiąkają atmosferą więzi, jaka jest między rodzicami. Jeśli jest pełna szacunku, będzie najlepszym środowiskiem wzrostu i prawidłowego rozwoju dzieci.

2.   DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS 

Sposób, w jaki spędzasz czas ze swoimi dziećmi mówi im, na ile są one dla ciebie ważne. Jeśli ciągle wyglądasz na zapracowanego i nie masz dla nich czasu, nie dziw się, że to, co do nich mówisz jest pustosłowiem. Gdy potraktujesz swoje dzieci jak skarb, będziesz musiał poświęcić dla nich inne rzeczy, by móc spędzać z nimi czas. Dzieci rosną szybko, i tak naprawdę chwile z dzieckiem odkładane, zaniedbane, są stracone na zawsze.

3.   ZAPRACUJ NA AUTORYTET

 Najczęściej, albo zbyt często jedynym czasem rozmów z dzieckiem jest sytuacja, gdy coś "zmaluje". Mama wtedy oschle przekazuje komunikat :"ojciec chce z tobą rozmawiać". Trudno się dziwić, że "porozmawiać" kojarzy się wówczas negatywnie i wywołuje u dziecka dreszczyk lęku. Woli ono unikać "rozmów" z ojcem. Nie popełnij tego błędu i zaczynaj rozmawiać z dzieckiem, kiedy jest jeszcze małe, i chętnie przychodzi do ciebie z całym swoim światem. Znajdź czas i słuchaj. W przyszłości dziecku będzie łatwiej dzielić się i radzić sobie z trudnymi tematami.

4.   WYMAGAJ Z MIŁOŚCI 

Wszystkie dzieci potrzebują prowadzenia i dyscypliny. Może niekoniecznie jako kary, ale przede wszystkim wyznaczania jasnych granic. Przypominaj dziecku o konsekwencjach złego postępowania, ale także nagradzaj oczekiwane zachowanie. Ojciec, który wymaga i wprowadza dyscyplinę w sposób opanowany i sprawiedliwy, również w ten sposób okazuje miłość swoim dzieciom.

 5.   BĄDŹ WZOREM 

Ojciec jest wzorem, jakby matrycą dla swojego dziecka, bez względu na to, czy jest ono tego świadome, czy nie. Dziewczynka spędzając czas z kochającym ojcem wzrasta w poczuciu, że zasługuje na traktowanie z szacunkiem przez chłopców. Tej cechy będzie też szukała u przyszłego męża. Ojciec może nauczyć syna tego, co jest naprawdę w życiu ważne pokazując na własnym przykładzie uczciwość, pokorę czy odpowiedzialność. "Życie jest teatrem. . . " a ojciec gra w nim jedną z najważniejszych ról. . .

6.   BĄDŹ NAUCZYCIELEM 

Jeśli nauczysz swoje dziecko tego, co jest dobre, a co złe, będziesz świadkiem jego dobrych wyborów. Zaangażowany ojciec codziennie omawia sytuacje, podaje przykłady, by pomóc dziecku zrozumieć i nauczyć się podstawowych lekcji życia. 

7.   DBAJ O WSPÓLNE, RODZINNE POSIŁKI 

Nic tak nie daje poczucia przynależności do rodziny, jak wspólny stół. Dzielenie się "chlebem" jest jedną z najważniejszych rzeczy, jakie robimy razem. Wyznaczony czas posiłków może wprowadzić rytm i porządek w zapracowany i pełen wrażeń dzień. Dla dzieci jest to świetna okazja, by móc podzielić się tym, co aktualnie przeżywają. To jest również świetny czas dla ojca, aby słuchał i by mógł udzielić rady czy wsparcia, jeśli trzeba. Trudno przecenić wysiłek podjęty, by rodzina mogła spotykać się przy stole każdego dnia.

8.   CZYTAJ DZIECIOM 

W świecie, gdzie telewizja dominuje w życiu dzieci, ważne jest, by ojciec poświęcił czas, czytając im. Dzieci uczą się najlepiej, kiedy coś robią, słuchają, oglądają, bądź czytają. Zaczynaj czytać, gdy dzieci są jeszcze bardzo małe. Gdy są starsze, zachęcaj je, by czytały same. Zaszczepienie w dziecku miłości do czytania jest cennym bagażem, w jaki możesz je wyposażyć na przyszłość. 

9.   OKAZUJ UCZUCIA

Dzieci potrzebują bezpieczeństwa, które rodzi się z pewności, że są chciane, akceptowane i kochane przez swoich rodziców. Przytulanie i okazywanie pozytywnych uczuć, to najlepszy sposób, by przekonać dzieci, że je kochasz.

10.  ROLA OJCA NIGDY SIĘ NIE KOŃCZY 

Również, gdy dzieci są już dorosłe i gotowe, by wyfrunąć z gniazdka, będą zawsze szukać twojej życiowej mądrości i rady. Bez względu na to, czy sprawa dotyczy dalszej nauki, nowej pracy, czy ślubu, ojciec nadal będzie grał najważniejsza rolę w życiu swoich dzieci, nawet, gdy założą własne rodziny. . .

 

 

 

    Profesor "dlaczego?"  

Nie ma rady, trzeba się pogodzić z "okresem pytań" przedszolaka, a przy okazji pamiętać o kilku ważnych elementach, które być może pomogą przetrwać ten czas... 

  • Udzielaj zwięzłych odpowiedzi na temat. Nie ma sensu robić dziecku wykładu o warunkach atmosferycznych, gdy pyta, dlaczego jest zimno. Wystarczy powiedzieć: „Bo wieje wiatr”.
  • Bądź cierpliwy. Jeśli już nie masz czasu ani ochoty odpowiadać na kolejne pytanie, powiedz to dziecku spokojnie, np. „Teraz już nie odpowiem na żadne pytanie. Zostaw coś na wieczór”.
  • Odpowiadaj poważnie. Nawet jeśli żenują Cię pytania dziecka o ciało czy seks, pamiętaj, że są one zupełnie naturalne. Odpowiadaj prosto, zwięźle, na temat. Lepiej, żeby dziecku powiedzieli o tym rodzice, niż żeby dowiadywało się „na ulicy”.
  • Nastaw się pozytywnie do tych pytań. Dziecko pyta, bo chce poznawać, a do rodzica odnosi się w zaufaniu jak do tego, który wie.

 

 

"Rodzice i przedszkole" nr 3 (65)

 

 

PIRAMIDA ZDROWEGO ŻYWIENIA

 

 

 

 

 

5 ZASAD, KTÓRYCH WARTO PRZESTRZEGAĆ

 

1- Nie dyskutujcie przy dzieckutrzymajcie je z dala od konfliktów dorosłych. Gdy nie zgadzacie się w sprawie wychowania dziecka i głośno o tym mówicie, ono może poczuć się winne

2- Wyznaczajcie granice-  one dają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Mówiąc, co wolno, a co jest zabronione pokazujecie małemu człowiekowi, jak poruszać się w świecie

3- Trzymajcie się reguł-  bądźcie konsekwentni i szanujcie własne słowo. Gdy ustalacie jakąś zasadę, ważne, żeby respektowała ją cała rodzina.

4- Umiejętnie je mobilizujcie- chwalcie dzicko często, ale za prawdziwe osiągnięcia. Pochwała i nagroda działają lepiej niż kary. Doceniając rzeczywiste efekty budujemy w dziecku poczucie własnej wartości.

5- Zachecajcie do samodzielności-  i to od najwcześniejszych lat. Niech samo je, ubiera się, myje, sprząta zabawki. Nie ograniczajcie go i nie wyręczajcie, gdy nie ma takiej potrzeby.                                                                            

                              ("kobieta i Życie" nr 2/2013)


12 RAD, KTÓRE NA PEWNO SIĘ PRZYDADZĄ


1.  SPRAW BY MALEC CIĘ ZAUWAŻYŁ

    Zawołaj go po imieniu, kucnij obok, spójrz mu w oczy. Możesz także wziąć go za ręce. Warto to zrobić zwłaszcza wtedy, gdy dziecko jest rozzłoszczone, przestraszone albo płacze.


2. MÓW KONKRETNIE

Maluch powyciągał z szafy wszystkie buty? Zamiast mówić ,,Masz być grzeczny’’ czy ,,Znowu narozrabiałeś?’’ powiedz ,,Miejsce butów jest w szafie. Powkładaj je tam, proszę’’. Zamiast nakazywać ,,Posprzątaj swój pokój’’ poproś ,,Pozbieraj klocki i ustaw wszystkie samochody na półce’’. Proste, jednoznaczne i konkretne komunikaty łatwiej jest dziecku zrozumieć i zapamiętać. A jeśli trzeba malcowi przypomnieć, co ma zrobić wystarczy jedno słowo: ,,Klocki’’ – to zadziała lepiej niż długie kazanie.

 

 

3. STARAJ SIĘ NIE PRZESADZAĆ ZE SŁOWEM ,,NIE’’

    Zamiast mówić ,,Nie hałasuj’’ lepiej powiedzieć ,,Mów ciszej, proszę?’’.

 

 

4. ZACHĘCAJ

     Perspektywa miłego zajęcia (,,Jeśli szybko posprzątasz zabawki, będziesz mogła pobawić się w wannie dinozaurami’’) działa  

   zazwyczaj lepiej niż groźba kary. (,,Jeśli nie posprzątasz zabawek, nie pozwolę ci zabrać dinozaurów do wanny’’).

 

5. POZWÓL DECYDOWAĆ

Dziecko, które czasem samo może podjąć decyzję (np., którą koszulkę założy, co zje: kanapki z rzodkiewką czy z ogórkiem), rzadziej upiera się ,,dla sportu’.

 

6. BĄDŹ KONSEKWENTNA

Jeśli mówisz; ,,Czas na kąpiel’’, ale nie reagujesz, gdy smyk dalej ogląda kreskówki, nie traktuje on poleceń poważnie. Skoro nie słucha, weź go za rękę i zaprowadź do łazienki. Gdy chcesz, by coś zrobił, np. poszedł umyć zęby, nie pytaj: ,,Umyjesz zęby?’’ tylko wydaj polecenie. Stanowczość nie oznacza jednak krzyku, ani rozkazującego tonu. Lepiej powiedzieć ,,Czas myć rączki’’ niż ,,Natychmiast myj ręce!’’. Nikt nie lubi rozkazów, za to pomaga słowo ,,proszę’’. Malec musi znać skutki nieposłuszeństwa. Najlepiej, gdy wynikają one z sytuacji (nie sprzątnie, więc nie zdąży na dobranockę).

 

 

7. TŁUMACZ

Nie zakazuj na zasadzie: ,,Nie, bo nie’’, ,,Ma być tak jak mówię i koniec’’. Tłumacz prostymi słowami (,,Mów ciszej, bo tatę boli głowa’’), nie wdając się w zawiłe wyjaśnienia.

 

 

8.  NAZYWAJ SWOJE UCZUCIA

   ,,Jest mi przykro, gdy tak nieładnie do mnie się odzywasz’’ działa lepie niż    ,,Jesteś złośliwy i niegrzeczny’’. I nie upokarza.

 

 

 

9. NIE ZASKAKUJ

      Dziecku bardzo trudno jest przerwać pasjonujące zajęcie. Dlatego, o ile chcesz , żeby maluch przyszedł na obiad, uprzedź go o tym nieco wcześniej (,,Zaraz obiad. Kończ już zabawę i idź umyć ręce’’).     

 

10. NAGRADZAJ DOBRE ZACHOWANIE

Niekoniecznie prezentem – najlepiej swoją uwagą i pochwałami. Często   koncentrujemy się na dziecku dopiero wtedy, gdy narozrabia. To błąd, bo doceniając dobre zachowania, jasno pokazujemy, czego od malca oczekujemy.


11. TRZYMAJ NERWY NA WODZY

Rzeczywiście, kilkulatek byłby w stanie wyprowadzić nas z równowagi nawet Dalajlamę: jednak staraj się panować nad sobą – nerwy nic nie dadzą. Mogą jednak pogorszyć sytuację.

 

12. NIE TRAKTUJ WSZYSTKIEGO ZE ŚMIERTELNĄ POWAGĄ

       Mnóstwo codziennych problemów da się opanować za pomocą zabawnych komentarzy (,,Ciekawe, czy buty same wejdą do szafki?’’ plus mrugnięcie okiem) i sympatycznych rytuałów (np. zamiast zapędzać dziecko do kąpieli, można sprawić, by stała się ona dla niego przyjemnością – np. pozwolić mu zabrać zabawkę, kąpać lalkę, itp.).



           

 5 SPOSOBÓW NA DOTARCIE DO SEDNA PROBLEMU

  

1. ROZMOWA Z DZIECKIEM

    Czasem wystarczy zadać proste pytanie: ,,Dlaczego mnie nie słuchasz?’’, ,,Dlaczego to zrobiłeś’, ,,Dlaczego nie chcesz tego zrobić?’’, aby się dowiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Niby proste, sęk w tym, że gdy dziecko jest nieposłuszne, zazwyczaj koncentrujemy się na tym, żeby zrobiło to, co chcemy, a nie na przyczynach jego niewłaściwego zachowania.

 

2. OBSERWACJA

    Kilkulatek nie zawsze wie, dlaczego coś robi albo czego nie robi. Warto uważnie mu się przyjrzeć, gdy nie słucha. Dlaczego tak się zachowuje? Co może czuć w tej chwili? Jest zmęczony? Rozdrażniony? Nudzi się? Jest znużony ciągłym napominaniem? Gdy zrozumiesz, co się z nim dzieje, łatwiej będzie rozwiązać problem.

 

3. ROZMOWA Z KIMŚ INNYM

    Jeśli maluch np. nie chce chodzić do przedszkola i codziennie rano urządza dzikie awantury z tego powodu, rozmowa z nauczycielką pewnie sporo nam wyjaśni. Może dziecko ma problemy z kolegami albo sobie z czymś nie radzi?

 

4. ZAMIANA RÓL

    Ty jesteś dzieckiem a ono tobą. Ono chce żebyś szybko zjadła śniadanie, ty się sprzeciwiasz. Podczas takiej zabawy można zobaczyć jak malec postrzega nas i całą sytuację. Grając rolę rodzica, zdradza nam własne intencje (może powie do ciebie w roli dziecka np. ,,Tak wolno jesz, bo pewnie nie chcesz iść do przedszkola?’’)

 

5. WIZYTA U PSYCHOLOGA

    Niekiedy już dzięki jednemu spotkaniu można zrozumieć, co się dzieje i jak pomóc maluchowi. Zdarza się również i tak, że pomoc potrzebna jest nie dziecku, a rodzicom.




GŁÓWKA PRACUJE, CZYLI 9 KROKÓW DO DOBREJ PAMIĘCI


 

1.     CZĘSTO WŁĄCZAJ MUZYKĘ

 

2.     ZAPROPONUJ GRĘ MEMORY

 

3.     ROZWIJAJ UMIEJĘTNOŚĆ KOJARZENIA

 

4.     ŁĄCZ ZAPAMIĘTYWANIE Z ZABAWĄ

 

5.     ZACHĘCAJ DO GRANIA W GRY PLANSZOWE

 

6.     DBAJ O SEN MALUSZKA

 

7.     PODAWAJ ORZECHY I JAJKA

 

8.     ZAPEWNIJ JAK NAJWIĘCEJ RUCHU NA DWORZE

 

9.     NIE ZAPOMNIJ O KWASACH OMEGA-3